Między aniołami a starcami

(48) czyli raz jeszcze o trzeciej orbicie Bożego tronu

21 marzec 2014

Między aniołami a starcami

Autor:
Daniel Kaleta

A wszyscy aniołowie stali około stolicy i starców i czworga zwierząt.Obj. 7:11

Bóg spośród wiernych wybiera sobie nieliczne grono najwybitniejszych, by reprezentowali Go przed ludzkością. Nie oznacza to, że pozostali powinni zwiesić głowy jako ci, co przegrali wyścig o miejsce po prawej i lewej stronie Jezusa. W domu Ojca jest wiele mieszkań. Nie każde z nich to sala tronowa, ale wszystkie są piękne i mieszczą się w pałacu. W wielkim domu są różne naczynia. Nie wszystkie są ze złota, ale każde jest ważne i użyteczne.

Scena uwielbienia Boga i Baranka przez niezliczony tłum w białych szatach z gałązkami palmowymi w rękach przypomina czytelnikowi, który zagubił się już być może w szczegółach akcji otwierania pieczęci, że Jan ciągle znajduje się w niebie, że widzi Boży tron podtrzymywany przez cztery żywe istoty, przypominające wyglądem lwa, cielca, człowieka i orła, otoczony wieńcem dwudziestu czterech tronów, na których zasiadają starcy w białych szatach i koronach. Stojący wokół aniołowie i całe stworzenie śpiewają pieśni chwały na cześć Boga i zabitego Baranka, który zwyciężył jako lew z pokolenia Judy, zapewniając wszystkim zbawienie.

W owej scenie tronowej między bezpośrednim otoczeniem tronu, tworzonym przez cztery zwierzęta oraz dwudziestu czterech starców, a dalszymi kręgami aniołów oraz całego stworzenia pojawia się wokół tronu grono kapłanów, na które wskazuje zaintonowana przez starców nowa pieśń: I uczyniłeś ich Bogu naszemu królestwem i kapłanami (Obj. 5:10).

W kolejnej scenie otwierania pieczęci szczególną rolę odgrywają cztery zwierzęta zapraszające Jana do obserwowania działalności czterech jeźdźców. W wizji ukazującej niezliczony tłum do głosu dochodzi jeden ze starców, który pyta Jana o tożsamość tych ludzi oraz ich pochodzenie: Ci przyodziani w szaty białe kim są i skąd przybyli? (Obj. 7:13). Jan odpowiada, że pytający sam zapewne zna odpowiedzi na te pytania. Z udzielonego przez starca wyjaśnienia można się dowiedzieć, że wskazane osoby także znajdują się przed tronem i że usługują w świątyni dniem i nocą.

Biblijna służba świątynna była wyłączną domeną kapłaństwa. Sugerowałoby to, że lud, o który pyta starzec, to kapłani, ci sami, na których wcześniej wskazywały słowa nowej pieśni. Gdyby przyjąć, że świątynia oznacza tutaj całość zabudowań sakralnych, łącznie z dziedzińcem, to owi usługujący w białych szatach mogliby pełnić również funkcje lewickie.

Prorok Ezechiel w projekcie przyszłej usługi świątynnej przedstawia dwie grupy służebne. Jedna to kapłani lewiccy z rodu Sadoka (Ezech. 44:15), a druga nazwana jest ogólnie lewitami (Ezech. 44:10). Zdaje się jednak, że nie chodzi o zwykłych potomków Lewiego, skoro z dalszej części wypowiedzi wynika, że zostają oni odsunięci od kapłańskiej służby ofiarniczej (Ezech. 44:13). Zwykli lewici i tak nie mieliby prawa wykonywania takich zadań. Można się zatem domyślać, że cały kapłański ród Aaronitów miał zostać podzielony na wiernych Sadokitów, którzy odtąd będą sami prowadzić działania przy ołtarzu i wewnątrz świątyni, oraz pozostałych kapłanów z innych rodów, którym wolno będzie sprawować funkcje pomocnicze jako odźwierni oraz zabijający ofiary (Ezech. 44:11).

Być może w podobny sposób widzenie Jana dzieli kapłanów na dwie kasty, z których jedna dostąpiła wyjątkowego przywileju bezpośredniego reprezentowania Boga, podczas gdy druga usługuje w świątyni. W Księdze Ezechiela określona została podstawa podziału – wierność Sadokitów i niewierność pozostałych kapłanów. W wizjach Księgi Objawienia nie występuje takie kryterium. Czy mimo to wolno się go domyślać? Być może. W każdym razie wszystkie funkcje sprawowane przez duchowe kapłaństwo są ważne i zaszczytne.

I jedni, i drudzy kapłani należą do otoczenia dwudziestu czterech tronów ustawionych wokół siedziby Bożej. Razem tworzą system Królestwa Niebieskiego, który dzięki śmierci Baranka, a zarazem pod Jego kierownictwem, usługuje aniołom i ludziom oraz całemu Bożemu stworzeniu. Nawet jeśli prawdą byłoby to, że wśród kapłanów występują dwie kasty, jedna bardziej reprezentacyjna, a druga służebna, to mimo wszystko obydwie razem stanowią niezbędny element Królestwa Bożego – duchową elitę wspierającą ludzi w pokucie i naprawie. Umieją być współczującymi kapłanami, jako że sami przeszli podobną drogę z upadku grzechu przez wiele ucisków do naprawy i Królestwa.

Naśladowcy Jezusa myślą czasami o służbie Bożej w kategoriach zawodów sportowych – każdy, kto nie jest pierwszy, przegrywa wyścig. Ma to swoje podstawy w obrazowej mowie apostoła Pawła (1 Kor. 9:24). Warto zresztą mobilizować się do najwyższego wysiłku, gdyż służba ofiarnicza wymaga maksymalnego oddania i zaangażowania. Spełniwszy jednak te warunki, można zachować spokój i zaufać, że Bóg przygotował każdemu z naśladowców Jezusa odpowiednie dla niego miejsce. Proroctwo Ezechiela sugeruje, że nawet niewierni, którzy się nawrócą, zostaną przyjęci do służby, a cóż dopiero wierni. Bogu niech będzie najwyższa chwała za taką wspaniałomyślność.


Najważniejsze pojęcia i zagadnienia

  1. W wizji ukazującej pieczętowanie wybranych oraz tłum w białych szatach opisany został prawdopodobnie ten sam krąg kapłanów, którzy w wizji sali tronowej Najwyższego stali wokół 24 tronów starców otaczających cztery istoty podtrzymujące tron Boży.
  2. Kapłani podzieleni są na dwie kasty – reprezentacyjną i usługującą; obydwie pełnią równie ważne funkcje.
  3. Służba Boża nie ma charakteru rywalizacji z innymi usługującymi; miejsca wśród klasy kapłańskiej wyznacza Bóg, a kryterium stanowią raczej predyspozycje niż zasługi.

W następnym odcinku: Baranek jako pasterz – czyli idylla w dramatycznym kontekście



© | ePatmos.pl