Koniec świata

(B) czyli refleksja na temat przymiotnika „apokaliptyczny”

26 grudzień 2014

Koniec świata

Autor:
Daniel Kaleta

Nichts in der Welt steht einzeln und irgend ein Wirksames
muß nicht als Ende, sondern als Anfang betrachtet werden
[Nic na świecie nie występuje samo, a co wywołuje skutki,
nie powinno być traktowane jako koniec, tylko jako początek.]

Johann Wolfgang von Goethe (1749‑1832)

Apokaliptyczna chmura przeraziła mieszkańców”, „apokaliptyczna burza nad Warszawą”, „apokaliptyczna pandemia nienawiści”, „apokaliptyczna wizja zaśmieconego Krakowa” – tego typu określnikami chętnie posługują się doniesienia prasowe, opisując pewne ponadprzeciętne zjawiska. Przymiotnik „apokaliptyczny” w powszechnym użyciu kojarzy się bowiem z czymś przerażającym, katastrofalnym, ostatecznym. Apokalipsa to dla wielu ludzi straszliwy koniec jakiegoś świata.

Skojarzenia te nie są pozbawione podstaw. Apokalipsa, czyli Księga Objawienia, rzeczywiście zapowiada przerażające katastrofy. Roi się też w niej od siejących strach i zniszczenie potworów. Artyści, którzy przez stulecia czerpali inspirację z sugestywnej symboliki Apokalipsy, podkreślali – co zrozumiałe – te właśnie najbardziej dramatyczne jej fragmenty. Również komentatorzy chętnie skupiali się na negatywnych elementach wizji Jana, by wzbudzać strach i skruchę u swoich słuchaczy albo czytelników.

Pełniejsza analiza formy i treści Księgi Objawienia wykazuje jednak, że Apokalipsa (z gr. odkrycie, ujawnienie) nie jest księgą wieszczącą przysłowiowy „koniec świata” – przynajmniej nie w głównym przesłaniu – lecz raczej pieśnią tęsknoty za nowym, lepszym porządkiem dla ludzkości. Jest ona wyrazem osobistych uczuć Jana, który jako młodzieniec chętnie przytulał się do łona Mistrza (Jan 13:23). Nietrudno sobie wyobrazić, z jaką czułością jako starzec wspominał tamte chwile, jak bardzo tęsknił za ponownym spotkaniem z Jezusem, którego bezgranicznie umiłował i któremu poświęcił całe swe życie. Daje temu najsilniejszy wyraz w dramatycznym zawołaniu kończącym Księgę Objawienia: „Przyjdź, Panie Jezusie” (Obj. 22:20).

Apokaliptyczna wizja jest w znacznej mierze perspektywą nowego początku, wizją innego, doskonałego świata, świata harmonii, dobra i piękna, za którym tęskni, choćby podświadomie, prawie każdy człowiek. Pokonanie chaosu nie polega na pogrążeniu ziemi w jeszcze większym chaosie, ale na zaprowadzeniu porządku. Harmonijne współdziałanie owszem „niszczy” chaos, ale owo zniszczenie oznacza w tym wypadku usunięcie zła po to, by ustanowić dobro.

Strach przed zmianą, zwłaszcza w tak dramatycznych okolicznościach, jest oczywiście uzasadniony. Tych, co uwierzyli Bożym prorokom, bojaźń powinna motywować do jeszcze większej aktywności w pokonywaniu własnej skłonności do grzechu. Jednak to nie ich dotyczą opisane przez proroctwa katastrofy, lecz tych, którzy wcale nie wierzą prorokom. W Biblii mamy cały szereg proroctw zapowiadających katastrofy, które mogły się nie wydarzyć, a zdarzyły się przede wszystkim dlatego, że ludzie, których te zapowiedzi dotyczyły, nie chcieli w nie uwierzyć. Tak było między innymi z Jeremiaszem i królem Sedekiaszem (Jer. 1:1) czy wcześniej z Micheaszem i królem Achabem (1 Król. 22:15‑17).

Tamte biblijne katastrofy wywoływały jednak określone, dobre skutki. A coś, co wywołuje skutek, nie może być nazwane końcem, lecz raczej początkiem. Kataklizmy zapowiadane przez Księgę Objawienia tym bardziej przyniosą dobre skutki. Niewiele jest dzisiaj osób, które by drżały w oczekiwaniu na „apokaliptyczne plagi”, a już najmniej wśród tych, których one najbardziej dotyczą. Właśnie dlatego będą one musiały się wydarzyć. Mimo to dzięki swoim doniosłym skutkom staną się nie tylko końcem obecnego porządku, ale daleko więcej: początkiem nowego, lepszego świata. Związane z nimi lekcje i wspomnienia będą wzbudzały smutek i strach jeszcze przez wiele tysiącleci. I taki właśnie jest ich najgłębszy sens.

W następnym odcinku: Wielki cud na niebie – czyli niewiasta obleczona w słońce


Cykl: Spacery z Janem po wyspie Patmos - spis wszystkich odcinków


 

Podobne tamatycznie



© | ePatmos.pl